Klipsch prezentuje nowe subwoofery z linii RP!

Klipsch po niedawnym wprowadzeniu kolumn aktywnych Klipsch The Sevens oraz The Nines zaskakuje nas kolejnymi nowościami. Amerykański producent doskonale wie, że jego produkty bardzo chętnie wykorzystywane są w kinie domowym. Dokładnie dla takich systemów zaprezentował on cztery nowe subwoofery aktywne o otwartej konstrukcji. 

Najnowsze produkty pochodzą z serii Reference Premiere, ale z powodzeniem można ich używać również w innych systemach. W linii znajdziemy cztery modele, które różnią się mocą oraz wielkością membrany. Mamy wybór między 10, 12, 14 oraz 16-calowym przetwornikiem. Najmniejszy model posiada 300 W RMS, a największy aż 800 W RMS. Wszystkie z modeli są stosunkowo podobne, a nowością w nich są wydajniejsze wzmacniacze w klasie D oraz bas refleks w technologii "Aerofoil", która ma zapewniać szybszy i dokładniejszy bas. Wielką zaletą każdego z subwooferów jest również możliwość podpięcia modułu bezprzewodowego Klipsch WA-2, który zapewnia doskonały bas bez dodatkowych przewodów. 

Klipsch RP-1000SW posiada przetwornik o bardzo długim skoku i o średnicy 10 cali, 300 W RMS oraz 600 W mocy szczytowej. Zapewnia zejście do 19 Hz przy -3dB, a najwyższa częstotliwość, na jaką możemy liczyć to 131 Hz. Oczywiście, jak w przypadku wszystkich modeli mamy crossover. 

Klipsch RP-1200SW to większy brat powyższego modelu, posiada przetwornik o bardzo długim skoku i o średnicy 12 cali. Jego moc wynosi 400 W RMS oraz 800 W mocy szczytowej. Najniższa częstotliwość przy spadku -3dB według producenta to 16,5 Hz. 

Klipsch RP-1400SW to drugi co do wielkości subwoofer z linii Reference Premier. Jego 14-calowy przetwornik posiada bardzo długi skok, jego wzmacniacz zapewnia do 500 W RMS oraz do 1 kW mocy szczytowej. Minimalna częstotliwość przy spadku -3dB wynosi 16 Hz. 

Największy spośród tej grupy Klipsch RP-1600SW posiada przetwornik o średnicy 16 cali, a maksymalna moc, jaką osiąga wynosi 1600 W przy 800 W RMS. Potrafi zejść aż do 14,5 Hz przy spadku -3dB, co na pewno docenią fani odczuwalnego basu. Waży on aż 50,3 kilograma, więc jest to zdecydowanie kawał kolumny niskotonowej.